Ajm

wtorek, 12 lutego 2013

Czasem po prostu nic nie idzie zgodnie z planem :/

Co za dzień ... Rankiem zabrałam się za nadrabianie zaległości ... Między innymi prezenty niespodzianki które do przynajmniej dwóch z Was jeszcze nie dotarły ( dotrą niebawem )  i jakoś przez to przebrnęłam ... pakowanie ostatnie poprawki itp... Koło południa przyszła kolej na realizację nowych pomysłów nitro :/ no i się zaczęło .... masakra jakaś kilka jaśków w kosz .... :( Jakieś serwety , drewniany pojemnik.... nadal nie mam pojęcia jak to się stało ... - jedyne co przychodzi mi do głowy to to że nitro mi zwietrzało ???? Zagadka ????
Dałam spokój nic na siłę ....
Może dziś jest dzień na decoupage ???
... Acha.... chyba nie .....
Koszmar po prostu :/
Mało brakowało ... do szału .... a może do łez , albo i do szaleńczego śmiechu .... z bezsilności :D
JAJKA SIĘ TAK POMARSZCZYŁY , ŻE NAWET KURA BY SIĘ DO NICH NIE PRZYZNALA !!!   :(

W takich chwilach człowiek zastanawia się czy ma sens to co robi , wtedy często bezmyślnie patrzy w okno .... Zatem spoglądam ... i co widzę :O Na tarasie , zamiast bałwana - Serce :)  ulepione przez moje śliczne córeczki ....... chyba dla mnie :))))))))))))

I znowu świat ma kolorki :) Jutro zabieram się do pracy ,  mam nowe natchnienie :)
- i tym razem niczego nie zepsuje . Daję słowo :) 




8 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Karolina , z nadruku na jasiu wiem że Twoja wygrana to prezent Walentynkowy - dziś wyjedzie kurierem , na jutro będzie u Ciebie :)
      Nadruk zdecydowałam zrobić metodą termiczną ,bo nitro z grafiki którą wybrałaś jakoś marnie wychodziło - zbyt blado . Mam nadzieję że Ci się spodoba , no i Walentemu oczywiście :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. No Proszę Pani!! Co to za głupoty Pani Pisze - Proszę Pani!!
    Czy to ma sens?? A jak nie jak tak!!!!!
    Gdzie ja będę oczy cieszyć jak nie u Pani, gdzie podglądać, gdzie aniołkami się zachwycać, gdzie inspiracje na święta podkradać... gdzie, no gdzie ja się pytam??
    A może... może to miał być dzień na odpoczynek?? Na słodkie błogie lenistwo i stąd ta złośliwość rzeczy martwych...
    A serducho...miły gest i śnieg można polubić... na chwilę ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się każdym słowem .... i masz rację to był dzień na wypoczynek , dopiero teraz sobie to uświadomiłam .... ach...... Anioł For You też wreszcie gotowy :) - pozostalo zapakować i posłać ;)

      Usuń
  4. Dziękuję Wam dziś , znacznie mi lepiej . Właściwie to zaraz po godz. 00:00 mi się poprawiło i zabrałam się do nowych jaj :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja tak średnio mam raz w miesiącu, to się nazywa przesilenie, bo ja chcesz za bardzo to na złość nie wychodzi.... ale uwierz mi jak mija - start z podwójną siłą gwarantowany :)
    Aga z otwartaszuflada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń