Witajcie Kochani :)
Przez cały dzień robota wre ... Od rana do nocy .
.. i od wieczora do rana .... całam jest zapracowana :D hehehe
- No..... tak.... z małymi przerwami na senność i kropelkę leniuchowania ;)
A to już efekty ...
Renifery z masy solnej :)
Sporo ostatniej nocy szalały w przestworzach , i mimo , że Ksawery ich nie oszczędzał
- do nas Świętego Mikiego dowiozły na czas .
Jedne z przepracowania nieco pobladły:
Inne dostały kolorków ;)
Piszcie koniecznie jak Wam się podobają ?
A ja tym czasem , trochę się zdrzemnę i zbiorę siły ,
wiele mam Wam jeszcze do pokazania - ale najpierw muszę się wyspać :)
Zatem, serdeczności i do następnego razu ....
Pozdrawiam ;) Ajm
Cudne są Twoje reniferki:)W tym roku się zakochałam w tych zwierzakach:)
OdpowiedzUsuńOne są naprawdę z masy solnej? Jestem pod wrażeniem! Mi najbardziej przypadły do gustu pierwsze! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne renifery, wcale nie wyglądają na masę solną :))
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie ślicznie śnieży :-)))
OdpowiedzUsuńMnie podobają się najbardziej te pobladłe ;-) ze srebrnymi dżetami.
Miłej drzemki i udanej soboty!!!:-)
Biało-srebrne reniferki wyszły super :)
OdpowiedzUsuńTe pobladłe są obłędne ;p
OdpowiedzUsuńPiękne ozdoby wszystkie bez wyjątku :)
OdpowiedzUsuńCudowne ozdoby:)
OdpowiedzUsuń