Tydzień temu przy okazji zakupów w markecie , zakupiłam dwa hiacynty . Różowy do Lali do pokoiku , i biały na parapet obok komina . Liski dopiero co wykwitły z cebuli , miały może po 6 cm ....
A po tygodniu .... oczom swym nie wierzę przecudnej urody kwiaty i jaka niesamowita woń .
Nigdy wcześniej nie miałam w domu tych kwiatów , dopiero teraz je odkryłam - a właściwie ich urok.
Nie mogłam się oprzeć żeby nie pstryknąć im kilku fotek .
Kocham też różyczki miniaturki , ale moje obecnie są w stanie spoczynku :( Czekają aż w maju przesadzę je do ogródka . W tym roku posadziłam też cebule frezji po raz pierwszy i nie mogę się doczekać aż wykiełkują . Oczywiście posiałam też lawendę i niezapominajki.
A jakie kwiaty Wy uprawiacie , albo lubicie , jakie możecie polecić ? ( najlepiej piękne i proste w obsłudze :D hehehe
miałam kiedyś hiacynta ale mi jakaś zapach nie pasuje :) ja je wole na obrazku.
OdpowiedzUsuńbędą kwieciste sesje?
Będą oczywiście , jak tylko zakwitną - jeśli zakwitną :D hahaha
UsuńPasję ogrodnika odkryłam w sobie nie tak dawno , więc nie wiem jakich efektów się doczekam ;)
ja kwiaty w ogóle bardzo lubię, od oklepanych róż, przez tulipany, żonkile,.... po niezapominajki na łące i maki :)
OdpowiedzUsuńnie mam jakiegoś swojego ulubionego kwiatka :)
:) Niestety hiacynty uwielbiam oglądać, niestety zapach mi bardzo przeszkadza...a szkoda bo są tak urokliwe jak nie wiem co:)))))
OdpowiedzUsuńUwielbiam tulipany!....szafirki...stokrotki, nawet bratki....no i majowe Konwalie:)))))))
Pozdrawiam!:)
P.S. ale Twoje piękne bardzo!!:)
Hiacynty slicze ale osobiscie bardzo lubie frezje za ich cudny zapach.
OdpowiedzUsuńFrezję też bardzo lubię za ich piękny zapach... ale najbardziej to bzy i konwalie... stokrotki... takie polne...żonkile w domu na wiosnę i polne dzwoneczki... ale z tych to chyba żadne do ogrodu się nie nadadzą ;-)))
OdpowiedzUsuńale za to piwonie i owszem... a też pięknie pachą...
A co tak cichutko u Ciebie??
UsuńZapraszam do foto-zabawy
Szczegóły u mnie w dzisiejszym poście ;-)))
witam, hiacynty można potem także wsadzić do ogrodu, zakwitną w przyszłym roku. A domowego hiacynta można zmusić do kwitnienia w domu wsadzając cebulkę np. do lodówki na jakiś czas (przepis na pewno można znaleźć w internecie). Jedna uwaga - cebulkę należy opisać, bo inaczej taki facet jak mój mąż gotów jest ją skonsumować... Osobiście kupuję sadzonki lawendy, bo jest łatwiej i szybciej :) Ścięta lawenda po pierwszym kwitnieniu zakwita ponownie. Polecam hortensję - pięknie kwitnący krzew w różnych kolorach. I słoneczniki latem :)
OdpowiedzUsuń