Co za historia :)
Ach .... nie mogę się nadziwić ......
Przy basenie w ogródku rozłożyłam dziurawy materac ,
miał służyć jako " wymywaczka - wycieraczka "
A tym czasem pewien ptaszek , zdecydował się zaadaptować maleńką kałużę jako prywatny wodopój ... - i kąpielisko zarazem .
Odważny gagatek , wcale - a wcale nie bał się obiektywu ...
wręcz był zaintrygowany :D hahahaha
Ugasiwszy pragnienie , pofrunął na płot i zaczął pozować .... śmiechu było co niemiara ....
Potem zgrabnie zeskoczył , aby zażyć kąpieli - zupełnie nie zważając na mnie plumkał się i pluskał :)
A zresztą sami zobaczcie ......
Ładnie tak podglądać? ;-)
OdpowiedzUsuńSuper foteczki :) Ptaszynkom też gorąco :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☼
Ale śmieszny ten ptaszek:) Miałaś wielkie szczęście, że mogłaś go zobaczyć i zrobić mu sesję. Ależ on się pluska na tym ostatnim zdjęciu. Przypomina trochę człowieka:)
OdpowiedzUsuńświetny model :>
OdpowiedzUsuńRozkoszny ptaszek :-)
OdpowiedzUsuńPtasie spa, fajny widok :)
OdpowiedzUsuńGenialny ptaszek,pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńNiesamowite :)
OdpowiedzUsuńAle cudaczek,super!
OdpowiedzUsuńCzaderskie zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń