Jeszcze w połowie tygodnia weekend zapowiadał się bardzo promiennie .
Skończyłam właściwie aranże w ogródku , więc marzył mi się porządny manikiur , wygodny leżak i kilka chwil spędzonych w promieniach słońca przy basenie.
Hmmmm nawet wymiana wody i chlorowanie się odbyło ,
kosztem bajorka na trawniku i jeszcze większego wylęgu komarów .
Ale tak to zwykle bywa jeśli każdego, kolejnego dnia przekładamy coś na ... jutro ...
Tak więc moje jutro ... to znaczy dziś - przyniosło ochłodzenie i cały misterny plan ..........
- no właśnie :D hahahaha
Ale jak zwykle , jest wiele +
:) nadrabiam blogowe zaległości
Tak wiec siedzę sobie w miluśkiej , ciepluśkiej bluzie - zamiast bikini ....
przy tarasowym oknie - a nie przy basenie :))))))))))
Popijam gorącą kawkę - nie orzeźwiający koktajl owocowy -
I pomimo pogodowego rozczarowania -
Jest pięknie :)
więc dzielę się z Wami tymi przemyśleniami .....
Kolejny +
Na "Sale" ajm pojawiły się pierwsze wyprzedaże :)
Zapraszam
i fajnie,że umiesz znaleść poztywy w sytuacji w sumie troszkę negatywnej bo plany miałaś inne ale ja też czasem lubię jak pada,mam wtedy czas na nadrobienie domowych zaległości :)
OdpowiedzUsuńcudny kubek i cukiernica,zaraz zajrzę co tam ciekawego sprzedajesz :)
jaki fajowy jest Ten Twój blog :)
OdpowiedzUsuńzapisuje sobie u siebie! :)
OdpowiedzUsuńsuper :) Witam Cię z radością :) bardzo mi się buzia śmieje - jak czytam takie wpisy - Dzięki :)
Usuń